Ten blog powstał z "miłości do brzuszków" - tych małych i tych nieco większych.
To tak w kontekście kulinarnych zapędów, choć przecież nie tylko.
To tak w kontekście kulinarnych zapędów, choć przecież nie tylko.
Z zamiarem "blogowania" nosiłam się już dość długi czas.
Najwyraźniej jednak tyle właśnie mi owego czasu było trzeba.
Najwyraźniej jednak tyle właśnie mi owego czasu było trzeba.
Trochę więc będzie o moim gotowaniu, które zaczynam lubić bardziej niż dotąd.
Trochę o podejściu do świata, mojego bardzo subiektywnego postrzegania rzeczywistości.
Trochę będzie też o tym co dzieje się wokół mnie i moich bliskich.
Ufam, że pojawi się też więcej tekstu, niż zdjęć, ale to czas pokaże.
No i dziękuję tym kochanym osóbkom, które mnie do tego wreszcie przekonały.
:*
Język kataloński, staje się czasem bliższy niż się zdaje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz